Czajka II

 

Aparat fotograficzny CZAJKA II, фотоФотоаппарат Чайка II, photoL'appareil photo Chajka II, camera Chajka II.

Poniżej przedstawiam moje znalezisko.

Aparat fotograficzny Чайка II produkowany był w latach 1967-72, więc może mieć blisko 50 lat. Służy do fotografii czarno białej i kolorowej.
- wielkość kadru:  18x24mm
- ogniskowa:       28mm
- światło:         2,8
- robocza ogniskowa obiektywu: 27,5mm
- gwint obiektywu: M39x1
- gwint filtra:    M22x1
- czasy otwarcia migawki centralnej: 1/30, 1/60, 1/125, 1/250, B
- ciężar:          400g
Symbole: "portret" dla 1m, "grupa" dla 3m, "pejzaż" dla 10m.
Ciekawostka z instrukcji. Obiektyw z aparatu służy również do tradycyjnego wywołania zdjęć, można zamontować go do powiększalnika.
Bardzo podoba mi się sposób robienia zdjęć. Ja robię to tak:
1. Wkładam kliszę np. ISO 200
2. Stosuję zasadę "Sunny 16", więc ustawiam czas na 1/250
3. Ustawiam przesłonę (jak w Smienie) - pierścień z czerwoną kropką wokół obiektywu
4. Określam odległość do obiektu i podglądam głębię ostrości na obiektywie. Na zdjęciu poniżej widać że dla przysłony 2.8 i odległości PORTRET (= 1m) jest to  przedział między ok. 0,95m do 1,05m (oczywiście na oko)
Czas pokaże czy dobrze. W sumie jest to zbieżne z tym co proponuje KOMPENDIUM ANALOGOWE: (13) Czajka II | Chaika II | Chajka II - Cudowny aparacik o niemałych możliwościach. Industar 69 - YouTube


    Niestety stare urządzenia mechaniczne miewają swoje fochy przez długi czas braku pracy i opieki. 
Kurna - zawsze uważałem, że lepiej jest wziąć aparat od amatora takiego jak ja, który raz na jakiś czas coś pstryknie, niż leżak szafowy którym "dziadek 30 lat temu robił zdjęcia, więc na pewno działa, stąd ta cena" (bo kiedyś działał?!???)... Na kilkanaście kupionych aparatów 1 raz trafiłem taki bez niespodzianek.

    Na szczęście jest to aparat tak prosty, że nawet mój 12sto letni syn, który podglądał też by go naprawił. 
Górna pokrywa jest niezmiernie prosta w demontażu:
- odkręć oba mocowania paska do noszenia na szyi
- odkręć dolną śrubkę pod dźwignią naciągu (górnej nie ruszaj - jest tam nie wiedzieć czemu przymocowana blaszka maskująca mechanizm na sprężynce)
i już. 
AWARIA NR 1. 
Kłopoty ze zwijaniem powrotnym filmu. Temat prosty. Trzeba zdjąć wizjer przymocowany na 2 śrubki. Ostrożnie bo jest delikatny. Można go sobie podczyścić. 
Znalazłem tam duże koło zębate, które było poluzowane. Było kiedyś zabezpieczone farbą, ale wszystko się rozeschło i poluzowało. Złożyłem na lakier i voilà!


Zbliżenie na koło zębate

AWARIA NR 2. 
Licznik kadrów nie działa. Mechanizm co dwie klatki przesuwa zębatkę a "hamulec" korkowy zatrzymuje licznik w nowym położeniu. Ten "hamulec" u mnie ślizga się. Wymieniłem na grubą ok. 3mm skórę ze starego paska. Działa idealnie. 



spód "hamowanego" koła zębatego


Ogólnie bardzo fajny aparacik. Choć to nie japoński kunszt budowy urządzeń mechanicznych. Fotografia nim to jak jazda UAZem - niby działa, ale kultura pracy to ciągła walka trybików sprężynek i cięgiełek ze sobą. 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Agfa Optima 500 sensor